piątek, 15 marca 2013

Obrączki

 Jej! W końcu znalazłam czas, żeby odebrać obrączki. Niestety Mój P. nie mógł się wyrwać z roboty, żeby przyjść ze mną i przymierzyć swoją, ale w razie czego można powiększyć albo zmniejszyć, chociaż nie przewiduję takiej potrzeby. Tytanowa obrączka jest baardzo lekka, chyba lżejsza niż moja chociaż jest 10 rozmiarów większa.

Teraz fotki! (zdjęcia prywatne - proszę nie kopiować i nie publikować)



Na ten moment moja obrączka wydaje mi się trochę za duża, ale jest zimno i palce mi się obkurczyły. Myślę, że w razie czego po ślubie ją zmniejszę. Będę przymierzać ją też latem i ocenię sytuacje, bo moje palce maja tendencje do dużych wahań rozmiaru w zależności od temperatury.

Ogólnie obrączka wygląda ładnie i z pierścionkiem zaręczynowym i bez niego. Jestem z niej zadowolona, ale była by jeszcze ładniejsza gdyby była jeszcze węższa, chociaż odradzano mi 2mm obrączkę ze względu na jej wytrzymałość. Podchodzę praktycznie do kwestii obrączki, więc faktycznie może lepsza jest ta.

1 komentarz:

  1. Przepiękne obrączki. My też wczoraj oglądaliśmy, zebraliśmy katalogi i będziemy się zastanawiam. Narzeczony chce obrączki z kolorze żółtego złota, ja natomiast wolę białe złoto więc chyba pójdziemy na kompromis i weźmiemy dwukolorowe. Zapraszam na nowe posty - http://mojewielkieamerykanskiewesele.blogspot.com/ Dzisiaj o alkoholu.

    OdpowiedzUsuń